Myśl o tym, w jakim stanie ciała i duszy powinna cię zabrać z sobą śmierć i jak krótkie jest życie, jak przepastna wieczność, przeszłość i przyszłość, jak krucha wszelka materia!
Marek Aureliusz
Rozmyślania, XII, 7
Pierwsze co nasuwa mi się po przeczytaniu tego tekstu, to pytanie: czy to na prawdę ważne w jakim stanie fizycznym zabierze mnie śmierć? Bo czy nie tylko duch przetrwa? Podążając za chrześcijańską teorią – dusza jest wieczna. Ciało nie jest ważne. Możemy przecież zginąć w wypadku i całkowicie stracić ciągłość tkanek. Dalej zgodzić się w zupełności można, że życie jest krótkie. Kilkanaście lat trwa okres, w którym człowiek może być w pełni sił. Potem przychodzą bóle, zmartwienia, zobowiązania. W różnej kolejności. O innych zagadnieniach z mądrości powyżej nie myślę. Niewyobrażalna wielkość wszechświata jest faktem i nie wiem czy zastanawianie się nad tym przyniesie jakiekolwiek korzyści. U mnie wywołuje strach.

Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.