Czas jest jakby rzeką wypadków i strumieniem gwałtownym. Wszystko bowiem, zaledwie się okazało, już zostało porwane, już co innego się okazuje, a co innego zniknie.
Marek Aureliusz
Rozmyślania, IV, 43
Wyobrażam sobie, że dzisiejsze słowa wpadły do głowy naszemu Markowi, kiedy to siedział w alkowie, patrząc przez okno na Tyber. Czy miałby na to czas w ogromie pracy, jaką wykonywał? Niemniej, słowa te mogą być pokrzepieniem, jak i przynieść smutek. Czy szklanka jest do połowy pusta? Wszystko płynie i tego nie zatrzymamy. Uważajmy zatem do jakiej rzeki wchodzimy. I na dziki.
